Biopsja mammotoniczna

Rak piersi najczęściej atakuje kobiety po 35 roku życia. Na tę chorobę zapada aż jedna na dwanaście Polek. Zmiany w piersiach można wykryć za pomocą samobadania, USG, mammografii, a gdy wynik jest niepokojący – wykonuje się badania diagnostyczne w postaci biopsji, dodatkowych prześwietleń bądź USG.

Na czym polega biopsja mammotoniczna?

Najważniejszym badaniem do zdiagnozowania raka piersi jest biopsja mammotoniczna, która nie wymaga zakładania szwów oraz pozostawia jedynie niewielką 3 mm bliznę. Polega ona na wykryciu małych, niewyczuwalnych inną metodą guzków o nieprzekraczającej 2 cm średnicy. Ta jedna z najnowocześniejszych metod pobierania wycinków z piersi opiera się na wykorzystaniu urządzenia wytwarzającego próżnię, a także igły o średnicy od 20,8 do 28 mm, która zawiera tnący mechanizm rotacyjny. W odróżnieniu od biopsji cienkoingłowej oraz gruboigłowej w biopsji mammotomicznej wystarczy już pojedyncze wkłucie, gdyż dzięki rotacji igły wokół własnej osi można w ten sposób pobrać odpowiednią ilość wycinków z dowolnego miejsca wokół igły biopsyjnej. Cały ten zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym, a po 20 minutach pacjentka może już iść do domu. Nie wymaga on również specjalnego przygotowania pacjentki do pobrania tkanki. Tego rodzaju badanie daje stuprocentowa pewność wykluczenia bądź potwierdzenia obecności komórek nowotworowych.

Test biopsy c on microscope for cancer cells

Kiedy wykonuje się biopsję?

Biopsję mammotoniczną wykonuje się w przypadku:

 

  1. Zmian łagodnych – BI-RADS 2 w przypadku nawracającej torbieli objawowej i gruczolakowłókniaka.
  2. Zmian podejrzanych do 2 cm – BI-RADS 4 (o prawdopodobieństwie złośliwości raka od 3% do 94%)
  3. Zmian podejrzanych BI-RADS 5 (o prawdopodobieństwie złośliwości nowotworu do co najmniej 95%).

Wysokie koszty zabiegu

Biopsję mammotoniczną po raz pierwszy w Polsce zastosowano w 1999 r. Wcześniejszymi metodami diagnozującymi nowotwór piersi były biopsje: cienkoigłowe, gruboigłowe oraz chirurgiczne. Obecnie ten rodzaj badania wykonuje się w zaledwie 9 ośrodkach onkologicznych w naszym kraju (w Krakowie, Warszawie, Szczecinie, Bytomiu, Kielcach, Białymstoku, Gdańsku i we Wrocławiu). Ograniczony dostęp do najważniejszego w diagnostyce raka piersi badania spowodowany jest wysokimi kosztami. Refundacja z NFZ nie pokrywa nawet nakładu pieniężnego za jednorazową igłę. Ponadto zawężono też listę specjalistów uprawnionych do wykonania tego badania, co doprowadziło do tego, że większość szpitali nie może proponować biopsji mammotonicznej swoim pacjentkom.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.