Leczenie raka piersi – zmiany od listopada

Od 1 listopada 2022 roku zaczęły być refundowane trzy nowoczesne terapie w zakresie leczenia raka piersi. To dobra informacja dla chorych na ten rodzaj nowotworu, bo większa grupa będzie mogła z nich skorzystać. Zmiany były długo oczekiwane zarówno przez lekarzy, jak i pacjentki, bo refundacja dotyczy leków wykorzystywanych w trudnym do pokonają potrójnie ujemnym nowotworze. Jedna z terapii jest finansowana ze środków Funduszu Medycznego.

W obwieszczeniu Ministra Zdrowia, które zostało opublikowane 20 października 2022 roku, możemy znaleźć pełną listę refundacyjną. Nastąpiły spore pozytywne zmiany w programie leczenia osób cierpiących na nowotwór piersi.

Nowe refundowane terapie

Na liście refundacyjnej, która obowiązuje od listopada, pojawiły się trzy nowe leki, które są skuteczne w terapii HER2-ujemnego i potrójnie ujemnego raka piersi. Chodzi o następujące substancje:

  • Sacytuzumab gowitekan (Trodelvy),
  • Alpelisyb (Piqray),
  • Talazoparyb (Talzenna).

Pierwsza z nich została umieszczona na liście technologii lekowych o wysokiej innowacyjności już w maju i otrzymuje dofinansowanie z Funduszu Medycznego.

Talazoparyb charakteryzuje się formą tabletkową, która jest niezwykle wygodna dla pacjentek i nie powoduje aż tylu działań niepożądanych jak forma dożylna. Jak wynika z badań klinicznych, stosowanie tego leku aż dwukrotnie wydłuża czas do progresji i znacząco wydłuża czas przeżycia.

Sacytuzumab gowitekan zaś stosuje się w II i III linii przerzutowego, potrójnie ujemnego raka piersi.

Ministerstwo Zdrowia zaznaczyło, że priorytetem była refundacja pełnego procesu leczenia, które pomogłoby wygrać z potrójnie ujemnym rakiem piersi w wysokim stadium zaawansowania. Ten typ to aż co dziesiąty zdiagnozowany rak piersi, który wyjątkowo szybko postępuje i często daje przerzuty. Najczęściej występuje u młodych kobiet, a jego komórki dzielą się tak szybko, że charakteryzuje się wysokim wskaźnikiem nawrotów. Statystyki są nieubłagane. Tylko 11 proc. pacjentek, będących w zaawansowanym stadium choroby przeżywa najbliższe pięć lat od uzyskania diagnozy. Dlatego tak ważne jest, aby leczenie było szerzej dostępne i nieuzależnione od zasobności portfela.

Terapia ma być skierowana do wszystkich pacjentek, zgodnie z europejskimi wytycznymi.

Nie udało się zrefundować przeciwciała monoklonalnego

Niestety, mimo wysiłków resortu zdrowia nie udało się zrefundować jednej substancji, a konkretnie przeciwciała monoklonalnego, które działa przeciwko ligandowi receptora programowanej śmierci komórki typu 1 (PD-L1). Jest to terapia atezolizumabem w skojarzeniu z nab-paklitakselem, skuteczna w leczeniu chorych na raka piersi nieoperacyjnego, zaawansowanego miejscowo oraz przerzutowego z potrójnie ujemnym nowotworem z ekspresją PD-L1.

Producent leku otrzymał od ministerstwa zgodę na refundację, jednak nie mógł zobowiązać się do wywiązania z warunków programu, więc decyzja została wstrzymana. Priorytetem resortu jest bowiem finansowanie rzeczywiście dostępnej, a nie tylko pozornej terapii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.